Prawo autorskie a sztuczna inteligencja – kto jest autorem dzieła stworzonego przez AI?

Rozwój narzędzi generatywnych, takich jak ChatGPT, Midjourney, Copilot czy DALL·E, zrewolucjonizował sposób tworzenia treści. Dziś każdy może w kilka sekund wygenerować obraz, muzykę czy tekst przypominający dzieło ludzkie. Ta technologiczna rewolucja stawia przed prawem autorskim pytanie: czy dzieło stworzone przez sztuczną inteligencję może być objęte ochroną prawną?

AI generuje treści wykorzystywane w reklamie, mediach, projektowaniu czy edukacji. Firmy komercyjnie eksploatują efekty pracy algorytmów, często bez jasności, kto faktycznie ma do nich prawa.

Czym jest utwór w rozumieniu prawa autorskiego

Zgodnie z art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci. To oznacza, że twórcą w sensie prawnym może być wyłącznie osoba fizyczna – a nie maszyna, program komputerowy ani algorytm.

W praktyce więc dzieła stworzone w całości przez AI nie podlegają ochronie prawa autorskiego, ponieważ brakuje elementu ludzkiego autorstwa.

Człowiek – współtwórca, użytkownik czy operator algorytmu?

Ważne jest to by ustalić, jaki był udział człowieka w procesie twórczym.
Jeśli człowiek:

  • sformułował prompt (polecenie dla AI),
  • wybrał, zmodyfikował lub połączył wyniki pracy algorytmu,
  • nadała im indywidualny charakter –

    może zostać uznana za autora lub współautora powstałego dzieła.

Duży wkład twórczy może mieć np. grafik korzystający z Midjourney, który precyzyjnie opisuje kompozycję i dokonuje wyboru spośród wielu wariantów, tworzy utwór o autorskim charakterze.
Ale osoba, która po prostu wpisuje „stwórz pejzaż w stylu Moneta” – już nie.

Stanowisko organów i sądów

W dyskusji dotyczącej autorstwa dzieł przygotowanych z użycie AI pojawiają się różne opinie. Przeważa stanowisko, że wyłącznie człowiek może być twórcą. Potwierdza to jedno z nielicznych do tej pory orzeczeń. Wydał je Sąd Miejski w Pradze (sygnatura 10 C 13/2023-1). Uznał, że prawo autorskie jest prawem bezwzględnym powstającym co do zasady na rzecz osoby fizycznej, która stworzyła utwór. Grafika wygenerowana przez AI nie jest niepowtarzalnym rezultatem twórczej działalności autora, dlatego nie może stanowić utworu w rozumieniu czeskiej ustawy o prawie autorskim. Sąd odniósł się również do poleceń wydawanych przez użytkownika systemu sztucznej inteligencji, czyli promptów. Orzekł, że można zakwalifikować je jako pomysł lub koncepcję dzieła, które nie podlegają ochronie prawnoautorskiej.

Dyskutowana jest prawnoautorska ochrona dzieł stworzonych przez człowieka z wykorzystaniem AI. Amerykański Copyright Office office jest w tej sferze restrykcyjny. Już w 2023 r. uznał, że dostatecznego poziomu twórczości nie przejawia dzieło stworzone na podstawie 624 promptów i wykorzystania Photoshopu (sprawa Théâtre D’opéra Spatial). Bardziej przychylne twórcom wykorzystującym AI w procesie tworzenia są Chiny. Sąd przyznał ochroną autorską twórcy, który przetworzył znalezione w sieci zdjęcie przy pomocy wielu różnych prmptów (sprawa Li v Liu).

Ryzyka dla przedsiębiorców korzystających z treści generowanych przez AI

Firmy coraz częściej wykorzystują AI w kampaniach marketingowych, projektach graficznych czy analizach tekstowych. Jednak brak jasnego statusu prawnego takich treści niesie konkretne ryzyka:

  • brak ochrony autorskiej – inni mogą swobodnie kopiować i wykorzystywać wygenerowany materiał,
  • ryzyko naruszenia cudzych praw – algorytmy uczą się na istniejących dziełach, co może prowadzić do nieświadomego plagiatu,
  • problemy z przeniesieniem praw – jeśli dzieło nie ma autora, nie ma też komu tych praw przekazać.

Dlatego w umowach z agencjami kreatywnymi, grafikami czy copywriterami warto wprost określać:

  • kto odpowiada za generowanie treści,
  • jaki był wkład człowieka,
  • kto ponosi odpowiedzialność za ewentualne naruszenia.

AI jako narzędzie pracy twórczej – jak zachować równowagę

W praktyce sztuczna inteligencja jest coraz częściej traktowana nie jako konkurent, ale narzędzie wspierające proces twórczy. Prawnicy wskazują, że przyszłość prawa autorskiego będzie zależeć od umiejętności rozróżnienia, gdzie kończy się pomoc technologii, a zaczyna twórczość człowieka.

To wymaga:

  • dokumentowania procesu twórczego (np. zachowania promptów i wersji roboczych),
  • oznaczania treści generowanych przez AI,
  • stosowania polityk wewnętrznych dotyczących korzystania z narzędzi AI w pracy zespołów kreatywnych.

Co przyniesie przyszłość – możliwe kierunki zmian w prawie

Eksperci przewidują, że w najbliższych latach prawo autorskie będzie musiało dostosować się do realiów twórczości generatywnej. Wśród rozważanych rozwiązań pojawiają się:

  • wprowadzenie kategorii „dzieł wspomaganych przez AI”,
  • ustanowienie domniemania autorstwa człowieka, który zainicjował proces twórczy,
  • wprowadzenie obowiązku oznaczania treści wygenerowanych przez AI,
  • utworzenie nowych praw pokrewnych dla twórców danych uczących modele AI.

W praktyce jednak żadne rozwiązanie nie zastąpi etycznego podejścia do korzystania z technologii i dbałości o transparentność procesu twórczego.

Jak nasza kancelaria może pomóc

Zespół MKZPartnerzy doradza przedsiębiorcom i twórcom w zakresie:

  • ochrony własności intelektualnej w kontekście wykorzystania AI,
  • konstruowania umów i regulaminów dotyczących praw autorskich do treści generatywnych,
  • analizy ryzyk prawnych związanych z naruszeniem cudzych praw,
  • strategii compliance dla firm korzystających z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji.

Dzięki interdyscyplinarnemu doświadczeniu w prawie autorskim, nowych technologiach i regulacjach unijnych MKZPartnerzy wspierają klientów w bezpiecznym wdrażaniu rozwiązań AI w biznesie i działalności kreatywnej.

Podsumowując, sztuczna inteligencja zmienia sposób, w jaki powstają dzieła, ale nie zmienia fundamentu prawa autorskiego – to człowiek pozostaje twórcą. Przedsiębiorcy powinni traktować AI jako narzędzie, nie jako źródło prawa do utworu. Jasne regulacje wewnętrzne, transparentność i świadomość prawna to najlepsza ochrona przed przyszłymi sporami o autorstwo.

Wszystkich, którzy chcieliby zagwarantować sobie maksimum praw – zachęcamy do kontaktu mkzpartnerzy.pl/kontakt/

Czytaj również:

Jasne reguły w Black Friday

Nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej

Ochrona praw autorskich w branży podcastów

Weksel, zastaw czy akt notarialny?