Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy wyrok wydany na korzyść Klienta MKZPartnerzy w sprawie o zniesławienie, w której pełnomocnikiem była adwokat Agnieszka Walczak z Działu Procesowego MKZPartnerzy.
Tym razem reprezentowaliśmy Klienta pomawianego w Internecie przez niezadowolonego kontrahenta. Sąd uznał, że dokonanie czynu zniesławienia przy pomocy Internetu w sposób oczywisty rozszerza zasięg jego działania. Przy tym publikowanie zniesławiających treści w szczególności w Internecie jest działaniem w pełni świadomym i z premedytacją. Takiego zachowania nie usprawiedliwia subiektywne poczucie skrzywdzenia przez zniesławionego.
Zniesławienie a krytyka
– Przestrzenią do wyrażania swojego niezadowolenia z realizacji zawieranych kontraktów i nawiązywanej współpracy jest postępowanie cywilne. Prawdopodobnie łatwy dostęp do mediów społecznościowych i pozorna anonimowość spowodowały u kontrahenta naszego Klienta bezpodstawne założenie, że pisać można o każdym i bez ograniczeń – mówi adwokat Agnieszka Walczak z MKZPartnerzy.
– Należy jednak pamiętać, że zniesławienie nie mieści się w granicach dozwolonej, konstruktywniej krytyki, a granica między wyrażeniem opinii, a zamieszczeniem pomawiającej wypowiedzi bywa płynna – tłumaczy prawniczka.
Ochrona dobrego imienia
Obrona dobrego imienia jest szczególnie ważna w kontekście prowadzonej działalności oraz posiadanego zaufania i nie należy z niej rezygnować. W takich przypadkach przepisy kodeksu karnego pozwalają na podanie treści wyroku skazującego do publicznej wiadomości, czy też zobowiązanie zniesławiającego do publikacji przeprosin we wskazanej przez pokrzywdzonego formie i treści. Dodatkowo przepisy kodeksu karnego umożliwiają orzeczenie nawiązki na wskazany cel społeczny albo na rzecz samego zniesławionego.
Najważniejszym jednakże pozostaje dobre imię oraz renoma dlatego warto podejmować działania mające na celu ich obronę.
W ważnych i trudnych sprawach zachęcamy Państwa do kontaktu, służymy dobrą radą prawną – mkzpartnerzy.pl/kontakt/
Czytaj również: