Czy wykorzystanie fragmentów filmów w memach jest legalne?

Tworzenie memów – czyli zabawnych obrazków z komentarzem – to popularna forma wyrażania siebie w internecie. Jednak przed opublikowaniem takiego materiału, szczególnie gdy pochodzi z filmu, warto zastanowić się nad kwestiami prawnymi, które się z tym wiążą – pisze radca prawny Małgorzata Krawczyk w „Rzeczpospolitej”.

Prawa autorskie a filmowy mem

Filmy są chronione jako utwory audiowizualne. Zarówno całość filmu, jak i jego poszczególne elementy podlegają ochronie. Oznacza to, że twórcy filmów oraz właściciele praw (jak np. producent) mają wyłączne prawo do decydowania o tym, jak ich dzieło jest używane, zwielokrotniane i rozpowszechniane.

W mojej ocenie biorąc pod uwagę, że memy bazują na cudzych utworach jak np. filmy, do których autorzy memów dodają własne „opracowanie”, mamy do czynienia z przypadkiem utworu zależnego. Natomiast, do stworzenia utworu zależnego konieczna jest zgoda twórcy utworu pierwotnego.

Wydaje się więc, że każde użycie fragmentu filmu bez zgody właściciela praw autorskich może stanowić naruszenie tych praw. Przepisy pozostawiają jednak pewną furtkę, dla takiego wykorzystania fragmentów filmów … czytaj więcej na stronach Rzeczpospolitej.

Autorka: Małgorzata Krawczyk, radca prawny w MKZPartnerzy

Wszystkich, którzy chcieliby zagwarantować sobie maksimum praw – zachęcamy do kontaktu mkzpartnerzy.pl/kontakt/