Czy bloger i youtuber odpowiadają za fake newsy i mowę nienawiści?

Prawo prasowe czyni redaktora naczelnego odpowiedzialnym za treść przygotowywanych przez redakcję materiałów prasowych, musi też przeciwdziałać wulgaryzacji języka. Wspierają go w tym redakcja i wydawca. A jak prawo reguluje publikowanie treści przez blogerów i youtuberów? – pisze Katarzyna Kosicka-Polak, partner i radca prawny w kancelarii Michalak Kosicka Zawolski i Partnerzy Radcowie Prawni w portalu NowyMarketing.pl

Wobec osób prowadzących blogi i vlogi również stawiane są wysokie wymagania, choć w niektórych przypadkach sądy uwzględniają to, że muszą sobie radzić sami.

Chodzi o ideę, w której osoba posługująca się środkami masowego przekazu i docierająca do dużej grupy czytelników lub widzów powinna okazywać szczególną staranność w konstruowaniu informacji oraz sprawować nad nią kontrolę. Na fali dyskusji dotyczącej nienawiści w sieci należy się zastanowić, na ile blogerzy, youtuberzy czy administratorzy forów dyskusyjnych powinni poczuć się odpowiedzialni za obecny stan dyskursu publicznego? Jakie obowiązki nakłada na nich prawo i jakie mogą być konsekwencje jego niestosowania?

Po pierwsze niezależnie czy wypowiadamy się w sieci, czy w realu ponosimy osobistą odpowiedzialność za nasze czyny – karną i cywilną. Odpowiadamy więc za zniesławienie, znieważenie, za groźby skierowane do osób z powodu ich przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub bezwyznaniowości. Ponosimy odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych.

Na blogerach czy youtuberach spoczywa jednak dodatkowa odpowiedzialność z tego powodu, że stają się osobami, których przekaz dociera do wielu ludzi. Zmienia się skala naruszeń, dlatego również ich działalność podlega prawu prasowemu. Art. 54b. ustawy prawo prasowe informuje, że przepisy o odpowiedzialności prawnej i postępowaniu w sprawach prasowych stosuje się odpowiednio do naruszeń prawa związanych z przekazywaniem myśli ludzkiej za pomocą innych niż prasa środków przeznaczonych do rozpowszechniania, niezależnie od techniki przekazu, w szczególności publikacji nieperiodycznych oraz innych wytworów druku, wizji i fonii.

Czytaj więcej na nowymarketing.pl